Media społecznościowe pochłaniają nam mnóstwo czasu. Sprawdzamy pozornie jedną informację a okazuje się, że kilka innych informacji przykuwa naszą uwagę i z kilku minut robią się godziny. Zatem jak zapanować nad tym problemem?
Wiadomo, że najcenniejszym dobrem, na które mamy wpływ, a którego nie możemy nijak zwielokrotnić to… czas. Nie możemy go dodać, ale możemy zoptymalizować jego wykorzystanie.
W jaki sposób ?
Do naszych rozważań załóżmy następującą sytuację:
- mamy stronę/bloga
- mamy profil na Facebooku (fanpage), Tweeterze, LinkedIn i Google+
- publikujemy treści na stronie i chcemy umieszczać info na mediach społecznościowych.
- chcemy publikować nie tylko swoje autorskie teksty ale też ciekawostki znalezione w Sieci
Zakładając, że na logowanie i publikację informacji, na każdym z mediów, poświęcimy 5-15min, to całość zajmie nam 20-60 min. A jeśli chcemy publikować informacje częściej?
Dodatkowo, jeśli w planie naszych działań jest nie tylko publikowanie naszych autorskich tekstów, ale udostępnianie ciekawych tekstów tematycznych znalezionych w Sieci, to sprawa zaczyna się komplikować i ręczne wykonywanie takich prac to właściwie praca na pełen etat.
Przydało by się narzędzie, które „ogarnie” nam wszystkie te social media, oraz umożliwi zaplanowanie publikacji na czas, w którym najwięcej osób czyta nasze wpisy. Dodatkowo dobrze byłoby, gdyby umożliwiało publikowanie naszych treści, ale też treści znalezionych w Sieci, a do publikacji nie angażowało naszego czasu. Brzmi jak bajka?
Okazuje się, że jest kilka takich narzędzi. Przyjrzyjmy się zatem dwom, które własnoręcznie sprawdziłem.
HootSuite czyli „sowa”.()
Jest jednym z najbardziej popularnych narzędzi oszczędzających nasz czas i zarazem dostarczających nam sporo informacji na temat publikowanych przez nas treści. Spora automatyzacja i sporo rozszerzeń.
Na HootSuite można podpiąć swój prywatny profil, strony i grupy dla wielu popularnych portali m.in. Facebooka, Tweetera, LinkedIn, YouTube, czy Google+. Wszystkie te informacje otrzymujemy w jednym miejscu – w panelu programu.
W wersji bezpłatnej możemy podpiąć max 5 social mediów. Zatem z jednego miejsca możemy śledzić wszystkie nasze poczynania na social mediach, nawet bez konieczności logowania się oddzielnie na nich.
Sporą wartością dodaną jest też to, że możemy dokładnie zaplanować co, gdzie i kiedy ma się pojawić. Możemy też tak zaplanować publikację, że wpisy na socialmediach pojawiać się będą w czasie, w którym jest ich największa oglądalność, a wiadomo, że w zależności od grupy docelowej i tematyki czas oglądalności bywa różny. Zatem wprost idealne narzędzie 😉
Ostatnio też pojawiły się wtyczki dla popularnych przeglądarek (FF,Chrome i Safari), które pomagają nam publikować i planować wpisy na ciekawe tematy za pomocą HootSuite. Słowem – bardzo przydatne narzędzie.
To zalety, a wady? Jeszcze nie znalazłem więc czas pokaże 🙂
Buffer ()
Aplikacja dość podobna do HootSuite, jednak znacznie uboższa w funkcjonalności i… droższa w komercyjne wersji. W wersji bezpłatnej daje nam dostęp tylko do 2 social mediów – Facebooka i Tweetera. Ma ona też bardzo ciekawie opracowane statystyki i kalendarium, zatem jest warta uwagi, jeśli nie potrzebujemy obsługi wielu profili.
Oba te programy mają wbudowane systemy skracania linków oraz sporo dodatkowych aplikacji i rozszerzeń zwiększających ich funkcjonalność (współpraca z Dropboxem, Mailchimpem itd)
No i jeszcze dobra wiadomość dla osób mobilnych. Oba programy mają dedykowane aplikacje na Androida i iOS, zatem możemy planować i publikować wiadomości na bieżąco wszędzie tam, gdzie jesteśmy on-line 😉
To takie moje dwa ostatnie „odkrycia” w temacie optymalizacji czasu i efektywności promocji w social mediach.
Jeśli macie jakieś swoje inne sprawdzone pomysły chętnie podyskutuję 🙂









